z Marysią



Być może ktoś kojarzy facebookowy konkurs z początku kwietnia, w którym do wygrania była 'sesja' zdjęciowa mojego autorstwa? Ogromnie się cieszę, że tyle osób postanowiło wziąć w tym przedsięwzięciu udział - naprawdę miałam dylemat, kto powinien wygrać. A i tak ułatwiłam sobie zadanie wyznaczając nie jednego, a trzech zwycięzców!

Marysia jest jedną z osób, która ten konkurs wygrała. Bardzo się cieszę, że się spotkałyśmy i zrobiłyśmy zdjęcia. Koniec kwietnia był bardzo ciepły i słoneczny, a do tego Marysia ma tak promienny uśmiech, że nie mogło być źle ☺️ 

Poszłyśmy na popołudniowy spacer do Parku Staromiejskiego. Trochę obawiałam się, że będzie dużo ludzi i ciężko będzie o dobre kadry. Na szczęście (jak zwykle) moje obawy były niepotrzebne, ludzie odpoczywający na ławkach nam zupełnie nie przeszkadzali. Do tego Marysia od początku śmiało uśmiechała się do aparatu. 

Dziś oddałam gotowe fotografie samej modelce i dziś przedstawiam je szerszemu gronu. Nie chcę ich przegadać, więc po tym krótkim wprowadzeniu pozwolę sobie je po prostu tutaj pokazać, bez dodatkowych opisów i mądrych cytatów 😊

















Cieszę się, że miałam możliwość sfotografowania Marysi. Obie chciałyśmy stworzyć naturalne słoneczne zdjęcia i wierzę, że nam się to w pełni udało. Wierzę też, że te zdjęcia mogą być kolejnym dowodem na to, że nie trzeba być profesjonalną modelką, aby móc stanąć przed obiektywem. 

Mam nadzieję, że obie jesteśmy ze zdjęć tak samo zadowolone. Mi nie pozostaje nic innego jak cieszyć się tym, że mogłam nimi uszczęśliwić Marysię oraz zaprosić innych, by odważyli się do takiego samego, zwyczajnego uśmiechnięcia się do aparatu.

...



_____




następny post                                                                                                                   poprzedni post



Komentarze

Popularne posty