o książkach, które ostatnio wpadły mi w ręce - cz. X


Okres wakacyjny zawsze sprzyja długim godzinom z książką. Co prawda bez koca i gorącej herbaty, zamiast nich mamy zimną lemoniadę i stopy wyciągane ku słońcu. Czy to na balkonie, czy na plaży w towarzystwie szumu morza. 

+ bilans książkowy na ten moment to 24. I kilka książeczek dla dzieci, które podliczę na koniec roku.
__

Jak wynaleźć wszystko
Ryan North


Co by było, gdybyśmy nagle znaleźli się w przeszłości bez możliwości powrotu? Cóż - zależy jak daleko w przeszłość by nas przeniosło, czy w erę dinozaurów czy tydzień do tyłu.

Niezależnie, ile lat wstecz by nas cofnęło, mając tą książkę, nie zginiemy. W dowolnym punkcie historii będziemy mogli żyć i się rozwijać, udoskonalać cywilizację oraz wprowadzać wszystko, co ludzkość stworzyła. Od opanowania ognia, przez rolnictwo i hodowlę aż do elektryki i elektroniki. Co więcej, z niektórymi rzeczami nie będziemy musieli czekać tysięcy lat i np rower możemy wprowadzić do użytku już w epoce kamienia łupanego.

Tak - w takiej formie jest cała książka. Jest poradnikiem, jak stworzyć cywilizację od zupełnego zera, aby była tak rozwinięta jak dziś. Po kolei, wykorzystując naturalne materiały oraz to, co z nich stworzymy, możemy piąć się w górę i w górę po drabinie rozwoju. I to sami, bez udziału setek badaczy i naukowców oraz dziesiątek tysięcy lat.

Lekka, ciut humorystyczna forma sprawiła mi niemałą przyjemność i książkę przeczytałam bardzo szybko. A wygląda tak niepozornie i nie zachęcała mnie szczególnie - jest chyba pierwszym przykładem, przy którym nie mogę powiedzieć, ze oceniam książkę po okładce i zawsze trafiam. Spodziewałam się felietonów i reportaży, nie wesołego poradnika, jak przeżyć gdy maszyna czasu się zepsuje.

__

Wiedźmin
VII. Pani Jeziora
VIII. Sezon burz
Andrzej Sapkowski


Skończyłam. To będzie więc ostatni post o sadze Sapkowskiego.

Nie chcę być spojlerem, bo ostatnie części to oczywiście finał i zwieńczenie wszystkiego. Od tak wciągającej historii automatycznie spodziewamy się finału, w najlepszym wydaniu i myślę, że ten taki jest. 'Pani Jeziora' godnie wieńczy historię Ciri i Geralta. Zakończenie jest takie, jakie być powinno - nie używa bajkowych słów 'żyli długo i szczęśliwie', jest bardziej złożone.

Trochę skojarzyło mi się z książkowym zakończeniem 'Władcy Pierścieni'. Tam też rozwiązanie głównego problemu (tak to nazwijmy) nie oznaczało radosnego końca historii. Bo świat i życie toczy się dalej ze swoimi mniejszymi historiami i problemami, do rozwiązania.

A 'Sezon burz'? Choć uznaje się go za alternatywne rozwiązanie, dla mnie jest zupełnie alternatywną historią. Jest światem Geralta, ale zupełnie innym - bez Ciri i przeznaczenia. W ogóle to nie przeszkadza w pochłanianiu książki jednym tchem. I choć tu nie mam ochoty krzyknąć do Ciri w zamieci śnieżnej, by zaczekała minutę (nie zaczeka, ona zawsze musi pędzić do przodu), to też angażuję się w całości.

Ciężko powiedzieć coś więcej i podsumować w ogólnikach. Po prostu - Geralt dostał moje serduszko na stałe. I nie będzie się z nim schodził i rozchodził, jak z Yennefer. Bo jestem czytelniczką, nie czarodziejką i naszych serc się nie porzuca, zostaje się z nimi na stałe.

Ps. Polecam poprzednie posty o książkach, tak są moje opinie o poprzednich częściach, one w całości tworzą spojrzenie - w jednym wpisie nie da się ująć wszystkiego.

__

Niezwykłe miejsca świata
praca zbiorowa


Gdy jakiś dzień, tydzień lub miesiąc zaczął się dość kiepsko, myśl o odcięciu się na chwilę ratuje sytuację. Gdy kwarantanna domowa wyjątkowo doskwiera, tym bardziej warto znaleźć jakąś możliwość odskoczni od niej.

Sposób tego odcięcia co prawda trzeba przefiltrować przez dzisiejsze możliwości, więc ucieka bardziej głowa niż ciało. Ściągam więc z półek atlasy, albumy i książki podróżnicze i zwiedzam. Latam między Amsterdamem, Stambułem a Bangkokiem, zaznaczam miejsca, do których w przyszłości przeniosę się choć na chwilę również ciałem.

Odrywam się na chwilę od znanych mi ulic by zanurzyć się w innym, obcym i tajemniczym świecie. Lista kilku miejsc na świecie, które chciałabym zobaczyć w swoim życiu nagle się wydłużyła. Oprócz tych kilku, które są w czołówce, pojawiło się też bardzo dużo miejsc, które w jakiś sposób pociągają, zachęcają i poznanie ich byłoby na pewno pięknym doświadczeniem.

__

Ukochane równanie profesora
Yoko Okawa


Po 'Ukochane równanie profesora' sięgnęłam z kilku powodów. Po pierwsze ta biała minimalistyczna okładka idealnie wpasowała się w moją stylistykę, a książki wybierane po okładkach zwykle nie zawodzą też w środku. Po drugie polecała ją @come.book i wiele osób po nią sięgnęło, więc musiała coś w sobie mieć. Po trzecie kiedyś czytałam książkę japońskiego autora i była piękna.

I tu też jest pięknie, jakoś tak nieuchwytnie inaczej niż w naszej zachodniej literaturze. Jest tu dużo mądrości i spokoju ukrytego w prostej, z pozoru zwyczajnej historii. Bo przecież nic niesamowitego nie wydarzy się w życiu schorowanego staruszka oraz jego gosposi z dziesięcioletnim synkiem.

Profesor był wybitnym matematykiem, którego pamięć uległa zniszczeniu i dziś wypełnia już tylko zadania z czasopism oraz opowiada o liczbach. Tylko przy nich czuję się bezpiecznie. Czytając niemal widziałam go siedzącego, zagubionego i bezradnego, gdy nie pamiętał, dlaczego się znalazł właśnie tutaj i jak bardzo przerażał go tłum ludzi.

Książeczka ma w sobie dużo uroku i ciepła, które rozświetla ponurość sytuacji. Na półce będzie miłym promyczkiem, jednym z milszych w całej biblioteczce.

__

Ballada ptaków i węży
Susanne Collins


Trylogię 'Igrzysk Śmierci' czytało się z zapartym tchem pod koniec podstawówki. Albo raczej - dwa tomy trylogii czytało się z zapartym tchem, a trzeci był nagle strasznie słaby.

Teraz, gdy po latach wyszedł prequel, jednocześnie pojawiły się dwie myśli: "chcę to teraz już natychmiast" oraz "ee pewnie też będzie słabe". Na szczęście druga myśl była błędna.

Prequel jest o początkach Igrzysk, o młodym przyszłym prezydencie Snowie, którego napędza ambicja, i który dopiero w przyszłości stanie się okrutnym demonem i największym wrogiem głównej bohaterki. Tu jednak Snow ma dopiero 18 lat i wiele dylematów, z którymi musi się zmierzyć na początku drogi przez dorosłość.

Snow właściwie przez całą książkę walczy z dobrem i złem zakorzenionym głęboko w nim samym. Zostaje mentorem na Igrzyskach, zakochuje się z wzajemnością w dziewczynie, która musi wyszkolić (swoją drogą - być może to dlatego w przyszłości tak bardzo nienawidzi Katniss, obie są z dwunastego dystryktu i nie są zwyczajne), wspiera zagubionego przyjaciela, choć wmawia sobie, że nie, oszukuje w dobrej wierze, a potem ciągle chce spadać na cztery łapy.

Przechodzi długą wewnętrzną drogę i w gruncie rzeczy jest całkiem fajnym bohaterem, którego się lubi. Tylko że jednocześnie jest tym bezwzględnym przyszłym prezydentem Snowem, co nie jest bez znaczenia.

Książkę pochłonęłam błyskawicznie. I nie miałabym się do czego przyczepić, gdyby nie powtórzyła błędu trylogii. 2/3 książki jest super, a zakończenie? Miałam wrażenie, że autorce nagle zabrakło pomysłu, jak połączyć obecnego Snowa z przyszłym Snowem i wyszło trochę bez sensu. Ale to moja opinia, trzeba przeczytać, żeby stwierdzić, czy mam rację.

__

Poufne
Mikołaj Grynberg


Mała, niepozorna książeczka skrywająca historię. Historię żydowskiej rodziny, takiej jakich wiele na świecie. Rodziny, w której ważną rolę odgrywał dziadek - znany lekarz i kobieciarz, babcia będąca cieniem swojego męża, dorosłe dzieci poznające historię rodziny w przypadkowych momentach życia, dzieci żyjące w nowej, lepszej rzeczywistości.

Poetycki język i krótkie scenki bez chronologii sprawiają, że książeczka nie jest oczywistą, jakich wiele na półkach. Wszystko się w niej przeplata - starość z młodością, cierpienie ze szczęściem, przeszłość z przyszłością i żart z powagą. Okazuje się, że zwyczajne życie zwyczajnej rodziny nie jest takie oczywiste, zawsze odbija się w nim historia.

Jeżeli szukałoby się czegoś innego, czegoś co trudno przypisać do jakiejkolwiek kategorii literackiej to proszę, to jest właśnie to. 

_____



następny post                                                                                                 poprzedni post




Komentarze

Popularne posty